DiecastXchange Forum banner

(Niektóre) największe hity Autoart! Złota era odlewów ciśnieniowych?

1 reading
3.4K views 21 replies 13 participants last post by  pdc  
#1 · (Edited)
Czy złota era odlewów Autoart została przewyższona przez nowsze marki, takie jak LCD Models, Almost Real, MotorHelix? Być może trudno to w tej chwili stwierdzić. W ostatnich latach marki te wypuściły na rynek naprawdę fantastyczne modele, ale kiedy Autoart wkładał prawdziwy wysiłek w swoje modele, były one nie do pobicia w segmencie "prawie drogim". Oczywiście Exoto i CMC (a może BBR?) oferowały znacznie bardziej specjalne, skomplikowane i dobrze wykonane modele, ale były one również znacznie droższe. Więc może teraz nadszedł czas, aby przypomnieć sobie "dobre stare czasy" AA z niektórymi ich modelami z tamtej epoki...
 
#3 ·
O tak, to niektóre z wielu największych hitów ze starych dobrych czasów LOL

Widzę, że Twoja kolekcja jest dość zróżnicowana.. od wczesnych dni, tj. miedzianoczerwonego Diablo po nowsze Bugatti EB110. Nie pamiętam dokładnie, kiedy ostatni raz kupiłem jakiś nowy AUtoart.. może Alfa 4C spyder composite jest najnowszym Autoart, jaki posiadam. Reszta pochodzi ze złotej ery Autoart.. zanim ich cena detaliczna osiągnęła 200 $ i więcej.

PS: mały żal, że nie ścigałem Autoart's 959 w tamtych czasach, ponieważ myślałem, że Exoto Motorbox jest dla mnie wystarczająco dobry.. Teraz wersja Autoart jest bardzo poszukiwana i nie jest już tania w zakupie
 
#6 ·
Co za zestaw! Prawdopodobnie moja ulubiona sesja na tej stronie :O Wow. Absolutnie złota era. Aa trafiło w dziesiątkę ze swoim czynnikiem kosztu do jakości. Nie przesadzony, więc koszty można było utrzymać w ryzach, ale pozostawiając niewiele do życzenia. Chciałbym wiedzieć, że ta era się skończy i kupiłem wszystkie, które chciałem, kiedy były jeszcze przystępne cenowo.
 
#7 ·
Bardzo fajna kolekcja klasycznych AUTOartsów. Dziękuję za udostępnienie! Nie widziałem jeszcze tak dobrego zdjęcia komory silnika EB110. To sprawia, że chcę jeden mieć. Kiedy byłem dzieckiem w latach 80-90, zawsze chciałem wersję Bburago, ale nigdy jej nie zdobyłem. Teraz tak naprawdę nie pasuje do żadnego z moich tematów.
 
#8 ·
Bardzo ładna kolekcja klasycznych AUTOarts, które posiadasz. Dziękuję za podzielenie się! Nie widziałem tak dobrego zdjęcia komory silnika EB110. To sprawia, że chcę jeden mieć. Kiedy byłem dzieckiem w latach 80-90, zawsze chciałem wersję Bburago, ale nigdy jej nie nabyłem. Teraz tak naprawdę nie pasuje do żadnego z moich tematów.

Jednym z twoich modeli, który mnie zaskakuje, jest Murcielago SV. Jest to tak popularny i pożądany model, ale nie sądzę, żeby był tak dobry jak inne.
Silnik EB110 na zdjęciu powyżej wygląda świetnie! Szczerze mówiąc, kusi mnie oferta Autoart i sprawia, że też chcę jeden mieć, ale tak naprawdę nie chcę wchodzić w kolekcję premium supersamochodów. Wcześniej miałem kilka wersji Bburago i byłem głupi, kupując wersję Anson, myśląc, że wygląda ona nieznacznie lepiej niż wersja Bburago, zwłaszcza z umieszczeniem lusterek bocznych, ale szczerze mówiąc, to wciąż gówno na swój sposób. Może pewnego dnia podejmę decyzję i kupię jeden od sprzedawcy, który ma niebieski na eBayu od bardzo dawna.
 
#9 ·
Nadal uważam, że AA to wciąż marka, do której warto się zwrócić... Ale nie mogę powiedzieć, że to Złoty Wiek, ponieważ ceny są teraz absurdalne. Wtedy większość AA miała bardzo solidną jakość, prawie nic więcej nie było potrzebne, żeby docenić model, a ceny były bardzo konkurencyjne. W dzisiejszych czasach wciąż zachowują tę konkurencyjność, ale... inflacja nas wszystkich zrujnowała. Ludzie, słuchajcie... Mamy teraz Bburago, które kosztują 100€+... To jest absolutne szaleństwo. Więc tak, jeśli Bburago może kosztować 100€, to całkowicie rozumiem, jak AA będzie kosztować między 200-300€, co stanowi większość ich asortymentu w dzisiejszych czasach, pomijając zawyżone ceny sprzedawców *kaszel ckmodelcars *kaszel...
 
#11 ·
Nadal uważam, że AA jest wciąż marką, do której warto się zwrócić...

Ale nie mogę powiedzieć, że to teraz złoty wiek, ponieważ ceny są absurdalne na całej linii. Wtedy większość AA miała bardzo solidną jakość, prawie nic więcej nie było potrzebne, aby docenić model, i to w bardzo konkurencyjnych cenach.
W dzisiejszych czasach wciąż zachowują tę konkurencyjność, ale... inflacja nas wszystkich oszukała. Ludzie, słuchajcie... Mamy teraz Bburagos, które kosztują 100€+ ... To absolutne szaleństwo.
Tak więc, tak, jeśli Bburagos mogą kosztować 100€, całkowicie rozumiem, jak AA będzie kosztować między 200-300€, co jest obecnie większością ich asortymentu, poza zawyżonymi cenami sprzedawców *kaszel ckmodelcars *kaszel...
To jest temat tego tematu, wielu uważa, że złota era Autoart nadeszła, gdy produkowali modele odlewane i wypuszczali pewne perełki. I nie kosztowały majątku. Więc porównuję (i świętuję) te stare modele AA z najnowszymi wydaniami takich marek jak LCD Models, Almost Real, MotorHelix, KengFai/KiloWorks, STWell i innych. Ci producenci, przynajmniej moim zdaniem, wprowadzają teraz najciekawsze modele. Supra, Paganis, Audi RS4 i RS6, Maybach, Bentley... Widzieliście nadchodzący Civic Type R FL5 od MotorHelix? Wygląda niesamowicie. LCD przywraca Mclarena F1. Nie wspominając o ich Paganis, zarówno Zondzie, jak i Huayrze. Almost Real stworzył niesamowitego Jaguara XJ i Daimlera... oba modele, które miały wszystkie cechy starego AA diecast millenium. Czy widzimy, jak Autoart robi dziś stary 4-drzwiowy klasyk? Jest więc trochę fascynujące widzieć, jak te nowe marki zajmują miejsce, które Autoart kiedyś dominował. Zobaczmy, jak to się potoczy.
 
#14 ·
Mam kilka modeli Almost Real, LCD i innych modeli odlewanych. I zdecydowanie wypełniają one część pustki pozostawionej przez Autoart, przechodząc na kompozyt. Jestem po prostu bardzo wdzięczny, że zabezpieczyłem niektóre ze starszych Autoartów w dniu premiery; ale mocno wierzę, że staną się one bardzo cenione w nadchodzących latach.
 
#19 ·
Mam prawie wszystkie V12 AA Lambo w takiej czy innej wersji. Ten Murci SV jest wciąż jednym z moich ulubionych, nawet zaparkowany obok nowego SE30 i SVJ. Mam poprawioną turkusową wersję z 2. serii. Espada był kolejnym fantastycznym 'regularnym modelem milenijnym'. Pamiętam, kiedy były w wyprzedaży za 89 dolarów, teraz poszukajcie takiego o_O Muszą do niego wrócić po LM002. Zdecydowanie mieli kilka bohaterskich modeli Millennium. Mam również F1 LM i białe F1 drogowe. Nie mogę UWIERZYĆ, że nie przerobili Mac F1. Jedną z najgłupszych rzeczy, jakie zrobiłem lata temu, było sprzedanie mojego 190 Evo. M635 i M3 dostały te urocze skrzynki bezpieczników. Ach, dobre stare czasy.

Lata temu miałem starsze diablo w tym samym metalicznym brązowo-pomarańczowym kolorze. Zrobiłem linie reflektorów w Tamiya panel liner, co zrobiło ogromną różnicę.
 
#20 ·
Teraz, kiedy o tym myślę, uważam, że obecnie jesteśmy w złotym wieku Diecast. Jasne, że są one w dzisiejszych czasach drogie, ale podtrzymuję swoje stwierdzenie. Jest tak wiele marek i tak wiele modeli produkowanych dzisiaj. W „dobrych starych czasach” nie było tak wielu producentów wysokiej jakości replik odlewanych ciśnieniowo. Kiedy Minichamps produkowałby określony samochód, robili około 5 opcji kolorystycznych/malowań. To by było na tyle. Nie zobaczyłbyś ich ponownie, dopóki nie pojawiłyby się na eBayu lata później. Teraz, jeśli przegapisz model, może być dostępny inny od innego producenta. Wybór był wtedy ograniczony. Teraz mamy również ogromny rynek wtórny używanych modeli, który obejmuje dziesięciolecia.
 
#22 · (Edited)
Mam poprawioną turkusową wersję z drugiego uruchomienia.
Jakie były różnice? Nie wiedziałem, że była poprawiona seria, do cholery ;)

W "dobrych starych czasach" nie było tak wielu producentów wysokiej jakości replik odlewanych ciśnieniowo. Kiedy Minichamps produkował jakiś samochód, robił około 5 opcji kolorystycznych/malowań. I to było na tyle.
Aa produkowało kiedyś więcej modeli rocznie i nie były to tylko Lamborghini. Kyosho & Minichamps produkowały modele o porównywalnej jakości do Aa i opracowywały nowe formy. Mogę być stronniczy, ale moje zainteresowania koncentrują się głównie na modelach wydanych w tamtych czasach. I wszystko się otwierało. Zamknięte żywiczne powłoki były niespotykane. Teraz jest wielu producentów, ale naprawdę nie rozumiem, jak istnieje rynek na 200 różnych wersji klasy G od 10 różnych marek. Gdyby nie LCD, Almost Real i Motorhelix, nie byłoby na co czekać, przynajmniej w moim przypadku.

Rozmawiałem przez telefon z kolekcjonerem, od którego kupiłem jeden model kilka dni temu. Zaprosił mnie na lokalne forum. Powiedział mi, że niewiele się dzieje w dzisiejszych czasach, ponieważ większość członków kupuje jeden-dwa modele rocznie. Kiedyś kupowali 2-3 miesięcznie w dobrych starych czasach. Zdałem sobie sprawę, jak szczęśliwy jestem, że mogę kupić więcej niż 2 rocznie. I jak daleko sprawy zaszły od tego, gdzie były.

Zakładając, że przeciętny model Aa (lub Kyo, lub MC) kosztowałby cię równowartość 88 dolarów w 2007 roku, stanowiłoby to 12% średniego dochodu netto i 33% minimalnego wynagrodzenia netto. Obecnie standardowy Aa (300 dolarów tutaj) to 20% średniego dochodu netto i 37% minimalnego wynagrodzenia netto... I to tylko dlatego, że minimalne wynagrodzenie zostało podniesione w zeszłym roku. Kiedyś było to aż 44%.

I to zanim uwzględnimy znaczny wzrost kosztów utrzymania, więc stosunek ceny do dochodu do dyspozycji jest jeszcze bardziej przygnębiający.